1.14.2025

"Postanowienia Noworoczne???" że what..??? ;-p

Rozpoczęliśmy Nowy 2025 Rok - a z nim przyszły kolejne wyzwania. Niektóre sami sobie zaplanowaliśmy, niektóre po prostu życie przed nami postawiło lub postawi. Sporo osób powzięło "Postanowienia Noworoczne", teraz przychodzi czas by je zacząć realizować. No bo przecież plan na nie mamy...a przynajmniej mieć powinniśmy. Inaczej pozostaną one jedynie w obszarze naszych fantazji, niezrealizowanych marzeń i niechlubnie potwierdzą statystyki dotyczących "skuteczności" Postanowień Noworocznych...Znam co prawda kilka osób, które są konsekwentne w planowaniu i realizacji swych postanowień. Znam jednak wielokrotnie więcej osób, które nigdy ich nie realizują. Owszem, lubią pod koniec starego roku planować nowy, jednak chyba tylko po to - by poprawić sobie nieco nastrój na kilka dni czy tygodni. Poza tym nawet nie rozpoczynają ich realizować. A przecież takie okazje, jak początek Nowego Roku, są dla naszej psychiki dodatkowym motywatorem/stymulantem. Dlaczego by tego nie wykorzystać..? Nawet jeśli to tylko kalendarz czyli abstrakcyjne stopniowanie upływającego czasu, dzielenie go na obieg naszej planety wokół Słońca...


"Nowy Rok, nowy/nowa ja". To i tym podobne zdania powtarzamy sobie co roku, będąc pełni nadziei i zapału do zmian (przynajmniej na początku). Postanowienia noworoczne są jak obietnice, które składamy sami sobie, pragnąc lepszej wersji siebie. Chcemy schudnąć, nauczyć się nowego języka, znaleźć nową pracę, poprawić relacje z bliskimi – marzeń nam nie brakuje. Jednak często zdarza się, że te dobre intencje szybko gasną, a my rezygnujemy z realizacji swoich celów. Dlaczego tak się dzieje? Jednym z powodów jest siła nawyku i pułapka odkładania na później czyli prokrastynacja, która może być (w pewnym sensie) również "nawykowa"...
Nasze życie rządzi się pewnymi schematami, które trudno zmienić. Nawyki, które wypracowaliśmy sobie przez lata, mają ogromną siłę i często sabotują nasze Noworoczne Postanowienia. Do tego dochodzi wspomniana prokrastynacja – czyli odkładanie na później, wieczne "zaczynanie od jutra", usprawiedliwianie się i racjonalizowanie np. brakiem czasu, energii, czy innymi priorytetami życiowymi.
Dlaczego jednak warto powalczyć o swoje cele, plany i marzenia?
Dobrym powodem jest fakt, że każdy mały krok w kierunku realizacji naszych celów to inwestycja w SIEBIE (a jak wiemy: to jedyna pewna i nie można na niej stracić). To budowanie lepszej wersji naszej przyszłości a w konsekwencji i nas samych. Może to być nauka nowej umiejętności, która otworzy przed nami nowe perspektywy zawodowe, rozwojowe etc. Zdrowe odżywianie i regularne treningi, które poprawią funkcjonowanie organizmu, jak i w konsekwencji, również naszej psychiki . Nawet jeśli nie osiągniemy wszystkich swoich celów i założeń, to sam proces pracy nad sobą przyniesie nam wiele satysfakcji, nauki i pozytywnych zmian w życiu.
Pytanie jakie należałoby postawić sobie to: jak skutecznie realizować Postanowienia Noworoczne?
No i tutaj kilka prostych wskazówek. Wiem, że mogą wydać się zbyt oczywiste, proste, by nie powiedzieć - banalne...Jednak "magię" i "magiczne sztuczki" pozostawię osobom, które tym się zawodowo zajmują ☝😇 W pewnym sensie jednak - gdy przełamujemy stare schematy myślowe, ograniczenia (pozorne lub rzeczywiste), wtedy naprawdę zadziewa się coś w rodzaju "magii"...😉 ale wracając do meritum:
1. Bądź konkretny, intencje są ważne, jednak to szczegóły zadecydują o skuteczności zamierzeń.
Zamiast ogólnikowego postanowienia typu: "chcę poprawić swoje zdrowie", zaplanuj na początek np. wizytę u konkretnego lekarza, zrób badania, sprawdź czy nie masz niedoborów lub dysfunkcji w ciele, potem zaplanuj aktywność fizyczną i zmiany w odżywianiu, w stylu życia. Zamiast "chcę schudnąć", określ konkretny cel, np. "chcę schudnąć 5 kg do końca marca", no i oczywiście rozpisz szczegółowo w punktach, w jaki sposób chcesz to osiągnąć. Zamiast "chcę zmienić pracę na lepszą", zaplanuj napisanie i rozsyłanie swojego CV. Zamiast "chciałbym otworzyć działalność/firmę" (ale brak kapitału), zaplanuj punkt po punkcie - co będziesz robił np. złóż wniosek o dotacje albo rozważ kredyt z takim celem i wniosek do banku (oczywiście rozważ wcześniej potencjalne ryzyka, ja zastrzegam! że do pochopnego zadłużania się gdziekolwiek i u kogokolwiek - nikogo nie namawiam! ☝😅 to tylko przykład/możliwość ale warto to chyba dodać na wszelki wypadek...😉😅).
2. Podziel duży cel na mniejsze etapy (te duże, ambitne często potrafią przytłoczyć). Każdy ukończony etap to dodatkowa stymulacja wydzielania i utrzymywania wyższej ilości dopaminy w płatach przedczołowych (neurohormonu motywacji) - a tym samym większa szansa na sukces.
3. Znajdź wsparcie merytoryczne: jeśli brak Ci wiedzy i czasu - poszukaj osób, które w danym obszarze tematycznym mogą Ci pomóc. Jednak dobrze wyselekcjonuj takowe, nie opieraj się jedynie na "kolorowym marketingu" w Internecie...
4. Nagradzaj się za najdrobniejsze sukcesy i wzmacniaj tym samym swoją motywację. Tylko rozważnie! Niech nagrody lub ich konsekwencje, same nie staną się przeszkodą ( nie utrwalaj szkodliwych nawyków typu sięganie po coś niezdrowego etc.)
5. Bądź dla siebie wyrozumiały i zaakceptuj swoje pomyłki i błędy bo są one naturalną częścią procesu uczenia się. Nie mylą się tylko osoby, które nic nie robią (chyba, że tkwienie w marazmie i tej tzw. "strefie komfortu" uznamy za ich największy błąd). Ważne, aby wyciągać wnioski z nauki, podnosić i iść dalej na swojej ścieżce rozwoju. W szkołach nas tego (najczęściej) nie uczono - system edukacji wpajał strach przed porażką i błędami. Jednak nie musisz do końca życia być tego ofiarą - możesz wyjść poza te uwarunkowania. Błąd to kolejna lekcja, nie "grzech"! Jednak nie myl "wyrozumiałości dla siebie" w kwestii potencjalnych błędów/pomyłek - ze zwykłym lenistwem, pobłażaniem sobie, uleganiu szkodliwym kompulsom i nawykom. Bądź ze sobą całkowicie szczery i uczciwy! Wtedy będziesz w stanie rozpoznać momenty, gdy Twój umysł szuka pretekstu by np. kolejny raz przełożyć/odłożyć/zaniechać z byle powodu. Pamiętaj! Nawigować sobą należy "z otwartymi oczyma" - tylko wtedy będziesz widział dokąd zmierzasz i miał na to wpływ..
6. Konsekwencja w działaniu! Pamiętaj, że nawet małe, regularne postępy prowadzą po pewnym czasie do dużych zmian. Nie poddawaj się przy trudnościach, szczególnie tych najbardziej zniechęcających - czyli na samym początku. Nie staraj się racjonalizować odpuszczania celu czy przekładania go w czasie (na przyszłość czyli "wieczne jutro").
To raptem tylko kilka prostych wskazówek. Na bazie osobistych doświadczeń jak i z tych wyniesionych z pracy z moimi podopiecznymi. Nie będę się dalej rozpisywał bo to temat wyjątkowo "obszerny" choć jednocześnie (w sumie co rok 😏) "odgrzewany", jednak pomimo tego warto o nim wspomnieć na początku Nowego 2025 Roku. Obyście z sukcesem wprowadzali w życie swoje plany i zamierzenia. Nie czekajcie z nimi na kolejny...początek roku ☝😉

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz